środa, 30 września 2015

Haker


Niedawno odszedł kot Haker - jego opiekunowie chcą pożegnać go na naszym blogu. Obudził wspomnienia - ale długo szukałam w pamięci, jak się znalazł pod naszą opieką. I już wiem - to Świrek ze Wschodniej. Wkrótce o tym przeczytacie. Na razie - kilka słów pożegnania z domu, w którym był kochany i szczęśliwy:


„Haker od początku kiedy trafił do nas z fundacji okazał się otwartym kotkiem uwielbiającym mizianie i towarzystwo ludzi. Zawsze u boku swego pana, inteligentny, gadający. Zawsze umiał pokazać czego oczekuje. Nigdy nie zrobił żadnej szkody w domu, choć zostawał sam po kilka godzin .Wracających domowników witał gadając i turlając się z radości po chodniku. Odszedł od nas nagle w wieku 6 lat, na naszych oczach się przewrócił i skonał, mimo że wydawał się okazem zdrowia. Pozostała nam tylko pustka i cisnące się do oczu łzy z tęsknoty za najwierniejszym z przyjaciół. Hakuś spoczął w naszym ogrodzie pod brzozami, śpiewają mu teraz ptaszki, za którymi tak uwielbiał się uganiać."



http://www.koty.pl/kacik-wspomnien/art678,haker.html 
Więcej o Hakusiu na stronie głównej w dziale: "takie sobie opowiadanka"