poniedziałek, 2 stycznia 2017

Niunia [*]

Jola Dworcowa złapała tę kotkę razem z kociakami. Kociaki poszły do nowych domów, kotkę wysterylizowano, ale okazało się, że nie ma gdzie jej wypuścić – dom, w którego piwnicy mieszkała, został wyburzony, teren ogrodzono i rozpoczęto
budowę biurowca. Nie było już miejsca, gdzie koty mogłyby przeżyć zbliżającą się zimę. Tak więc Niunia została w domu tymczasowym. Nie jest miziakiem, więc ma marne szanse na adopcję. Ale wypuścić w bezpiecznym miejscu też jej nie można, bo kotka ma przewlekłą
biegunkę. Trudno ją leczyć, ponieważ Niunia odmawia kategorycznie połknięcia jakiejkolwiek tabletki. Można jej zrobić zastrzyk, ale biegunkę trudno leczyć zastrzykami. Dlatego kotka pozostaje w domu tymczasowym.


Niestety, Niunia już odeszła za TM. Jej leczenie było bardzo utrudnione, bo kotka nie dawała się łapać. Biegunka się nasilała, w końcu wetka stwierdziła nowotwór. Niunia miała szczęście, że nie znalazła innego domu - chyba nikt poza Jolą nie dałby rady pomagać jej i leczyć i być z nią do końca.